W dzisiejszej Ewangelii czytanymy: „Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. (Łk 21, 12-17)

To bardzo trudne słowa, aczkolwiek bardzo prawdziwe i aktualne.

Ludzie, nie liczby

Prześladowań ze względy na wiarę w Chrystusa doświadcza ponad 360 mln chrześcijan w ponad pięćdziesięciu krajach (według Światowego Indeksu Prześladowań 2022, Open Doors). Cierpienia chrześcijan nie da się jednak ująć w żadnych statystykach. Za tymi liczbami stoją miliony osób. Każda z nich ma imię, twarz, swoją historię… Ich osobiste świadectwa mówią o bólu, ale także o ogromnej odwadze i sile wiary czy wierności Chrystusowi.

Kiedy mówimy o prześladowaniach?

 O prześladowaniu nie mówimy tylko wtedy, gdy chrześcijanie są ranieni, torturowani, więzieni, porywani czy zabijani z powodu swojej wiary, tak jak dzieje się to w wielu krajach. Prześladowanie ma miejsce także wtedy, gdy chrześcijanie z powodu swojej wiary tracą miejsca pracy lub środki na utrzymanie; kiedy dzieci z powodu swojej wiary lub wiary rodziców nie mogą dostać się do szkół lub mają ograniczone szanse zdobycia wykształcenia; kiedy chrześcijanie z powodu presji otoczenia lub w obawie o swoje życie muszą opuścić swoje rodziny i miejsce zamieszkania. Tak samo jak w przypadku, kiedy zabrania się chrześcijanom budowania kościołów czy spotykania się w prywatnych domach na modlitwie. Niestety to nie wszystkie formy prześladowań.

Aby zrozumieć sytuację chrześcijan cierpiących za wiarę w Jezusa oraz jak najskuteczniej im pomóc należy dojść do źródła prześladowań. Islamski ekstremizm jest najistotniejszym z czynników prowadzących do prześladowań, ale nie jedynym. Należą do nich również: reżim komunistyczny (np. Chiny), religijnie motywowany nacjonalizm (np. Indie) i paranoja dyktatorska (np. Korea Północna). W Większości państw istnieje kilka przyczyn prześladowań.

W pierwszej dziesiątce krajów, gdzie chrześcijanie są najbardziej prześladowani to kolejno: Afganistan, Korea Północna, Somalia, Libia, Jemen, Erytrea, Nigeria, Pakistan, Iran i Indie (dane na rok 2022).

Afgańska rzeczywistość

W naszej pamięci prawdopodobnie na zawsze utrwalił się obraz zdesperowanych ludzi trzymających się odlatującego z Kabulu samolotu. Ci ludzie chcieli uciec przed talibami. Czy Kościół Chrystusowy może przetrwać i rozwijać się w kraju, w którym islamscy ekstremiści sieją strach i terror, a chrześcijanom grozi pewna śmierć?

Trwają przeszukiwania domów w poszukiwaniu „niewiernych” oraz byłych pracowników sił bezpieczeństwa. Chrześcijanie muszą być bardzo ostrożni, aby uniknąć zatrzymania. Nędza w kraju i potrzeby jego mieszkańców stale rosną. Duża część populacji cierpi z powodu głodu. Talibowie złamali również obietnice dotyczące uczęszczania dziewcząt do szkół oraz otwarcia kraju na prawa człowieka. Kobiety i dziewczęta w tym kraju cierpią najbardziej. Jedną z tych kobiet jest Zabi*, która dzieli się swoim świadectwem:

„Wychowałam się w Afganistanie. Moja rodzina wierzy w Chrystusa w całkowitym ukryciu. Kilka lat temu przyszli Talibowie i zabrali mojego ojca, bo był chrześcijaninem. Torturowali go, a na koniec zabili. Kilka miesięcy później mój brat również zniknął. Nigdy więcej o nim nie słyszeliśmy. Kiedy talibowie przejęli władzę w Afganistanie w sierpniu 2021 r. mojej mamie i mnie udało się uciec z Afganistanu. Nasza sytuacja jest trudna. Nie mamy wystarczająco jedzenia ani dodatkowych ubrań. Mam pieniądze na koncie bankowym, ale nawet nie mogę uzyskać do nich dostępu. Moja wiza wkrótce wygaśnie i nie wiem co dalej robić. Modlę się, bym mogła udać się w bezpieczniejsze miejsce. Mam świadomość, że w każdej chwili mogę być deportowana do Afganistanu, gdzie mogą mnie zabić. Czuję się samotna i beznadziejna. Czuję się potwornie smutna…”

Zabi otrzymała wsparcie od organizacji pomocowej, ale wciąż nie jest bezpieczna.

Jak pomóc prześladowanym chrześcijanom takim jak Zabi?

Każdy z nas może wiele zdziałać mimo dzielących nas tysięcy kilometrów. Oto kilka propozycji:

  • Módl się. Najważniejszą rzeczą dla prześladowanych braci i sióstr jest modlitwa. To najpiękniejszy dar. W modlitwie tej pomocne są intencje za prześladowanych chrześcijan umieszczone w Kalendarzach Modlitw (dostępne na stronach Pomocy Kościołowi w Potrzebie: www.pkwp.pl lub Open Doors: www.opendoors.pl).
  • Sięgaj po sprawdzone informacje dotyczące krajów, gdzie chrześcijanie doznają ucisku. Czytaj ich świadectwa, aby uwrażliwiać się na ich los. W ten sposób będziesz blisko Kościoła prześladowanego (informacje dostępne na powyższych stronach internetowych).
  • Jeśli korzystasz z mediów społecznościowych komentuj, lajkuj i udostępniaj na swoim profilu posty tematyczne z facebooka, instagrama, twittera czy YouTuba. W ten sposób inni mogą dowiedzieć się więcej na temat prześladowań za wiarę w Chrystusa.
  • Załóż grupę modlitewną lub zaproponuj swojej wspólnocie cykliczne spotkania modlitewne za Kościół prześladowany.
  • Zaangażuj się w wolontariat. Możesz przeprowadzić akcję charytatywną czy uświadamiającą na rzecz prześladowanych chrześcijan.
  • Napisz słowa wsparcia do prześladowanych chrześcijan. Możesz to zrobić w formie listu, kartki, rysunku czy online (informacje znajdziesz na ww. stronach internetowych).
  • Włącz się w obchody Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym oraz Międzynarodowego Dnia Modlitwy za Kościół Prześladowany (20 listopada br.). Zorganizuj wydarzenie modlitewne w parafii czy we wspólnocie.
  • Jeśli jesteś nauczycielem religii przygotuj katechezę na temat sytuacji prześladowanych chrześcijan.
  • Zaproś do swojej parafii, wspólnoty czy szkoły pracownika ww. organizacji, aby opowiedział o sytuacji braci i sióstr cierpiących za wiarę w Chrystusa w różnych zakątkach świata.

W ten sposób nie pozostajesz obojętny na cierpienie innych.

Izabela Ostrowska