Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym obchodzony w każdą drugą niedzielę listopada to dzień szczególnej pamięci i modlitwy w intencji chrześcijan prześladowanych współcześnie na całym świecie. W tym roku chcemy objąć modlitwą i wsparciem chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Hasło tegorocznego dnia brzmi: „To jest zawsze nasz dom”.

Na Bliskim Wschodzie jak w soczewce skupiają się wszystkie aktualne problemy świata. Trwająca na Ukrainie od lutego 2022 wojna to kolejny trudny problem, który wpływa na postawy i decyzje poszczególnych krajów. Region jest niestabilny od lat, jest areną walki o wpływy i kontrolę światowych szlaków handlowych, dostępu do złóż naturalnych (ropa naftowa), jest punktem stycznym między Europą (w szerszym rozumieniu: Zachodem) a Afryką i Azją. Wieloletnie wojny (Iran, Syria), kryzys ekonomiczny (Liban), katastrofy naturalne (Syria, Turcja), konflikty narodowościowe (Izrael, Autonomia Palestyńska), odradzające się ekstremizmy (Iran) sprawiają, że codzienne życie staje się udręką. To powoduje, że wielu mieszkańców zmuszonych jest do emigracji. Uciekają głównie ludzie młodzi i wykształceni, którzy w Europie mają szansę szybko znaleźć znacznie lepsze warunki życia i dobrą pracę.

Dlaczego pomoc dla Bliskiego Wschodu?

Region przez wieki był i nadal pozostaje punktem stycznym dla największych i najstarszych cywilizacji, kultur i religii. Wytworzyło to niespotykany mikroklimat tolerancji, wzajemnego poszanowania i współpracy. Nie odbyło się to oczywiście bez konfliktów i trudnych momentów, jednak nie do przecenienia pozostaje wielowiekowa spuścizna współpracy i dobrych relacji między żydami, muzułmanami i chrześcijanami.

Ostatnie dekady to także niełatwy czas. Konflikty, ekstremizmy, trudności ekonomiczne: one zawsze antagonizują. Dlatego właśnie Bliski Wschód tak bardzo wymaga pomocy i ochrony. Jest płaszczyzną porozumienia, polem praktycznego ekumenizmu, dowodem na to, że życie w braterstwie dla dobra ogółu mimo różnic jest możliwe. Jeśli Bliski Wschód zatraci swoją różnorodność, świat zostanie pozbawiony najlepszego dowodu na to, że życie w pokoju między różnymi ludźmi jest możliwe.

Trudna sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie

Mniejszość, jaką stanowią chrześcijanie na Bliskim Wschodzie, przeżywa nienajlepszy czas. Nasilają się prześladowania, często przy cichej aprobacie władz, a ekonomiczne trudności zmuszają do emigracji. Bez naszej pomocy Bliski Wschód zatraci swoją różnorodność.

Bliski Wschód – to jest nasz dom

Nasza pomoc dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie opiera się na kilku zasadach:

  1. Ponad prawem do emigracji jest prawo do pozostania na miejscu. Emigracja, ucieczka z własnego domu, z własnej ojczyzny, jest czasami konieczna, ale to zawsze jest ostateczność. Dlatego należy zrobić wszystko, aby ludzie mogli pozostać w swoich domach, w miejscach, które ich rodziny posiadają od wieków.
  2. Edukacja jest najlepszym lekarstwem na kryzys. Tam, gdzie dzieci przestają się uczyć, tam pojawiają się problemy większe od bomb, gruzów i biedy. Bez edukacji nie ma przyszłości. Można odłożyć na później remont mieszkania czy budowę nowej drogi, ale czasu, jaki dzieci mają na edukację i zdobycie wykształcenia, nie można zatrzymać.
  3. Tolerancję i szacunek dla innych tworzą żywe więzi międzyludzkie. Dzieci muzułmańskie i chrześcijańskie, kiedy chodzą razem do szkoły, mają okazję się poznać. Zaczynają inaczej postrzegać świat. Trudniej je zindoktrynować. Jeśli chrześcijanie uciekną z Bliskiego Wschodu, będzie to wielka strata nie tylko dla nich, ale także dla świata muzułmańskiego.

Wsparcie dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie można wpłacać na konto Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”
87 1020 1068 0000 1402 0096 8990
z dopiskiem „Bliski Wschód”

(na podstawie materiałów przygotowanych przez „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”)