Słowo safari nie oznacza tylko wycieczki po parku narodowym, gdzie ogląda się żyrafy i słonie. W języku suahili oznacza ono po prostu PODRÓŻ. Animatorzy Ruchu Światło-Życie takich podróży odbywają wiele: przy okazji rekolekcji, spotkań oazowych, spraw związanych z Adopcją na Odległość. Na te wszystkie safari potrzeba samochodu…
Oaza w Kenii działa już 10 lat! Gdyby spróbować policzyć kilometry pokonane do miejsc rekolekcji wyszłoby ich kilkadziesiąt tysięcy. Mieliśmy rekolekcje od zachodu Kenii, nad jeziorem Wiktoria aż po wschód i wybrzeże Oceanu Indyjskiego. Od bezdroży Pokot i pustyni Turkana po żyzne zbocza Mount Kenii i Kilimandżaro. Wiadomo, czasem trzeba wynająć cały szkolny autobus, czy kilka busów dla animatorów i uczestników, ale czasem wystarczyłby samochód.
– Trzy ośrodki, w których działa nasza Adopcja na Odległość, znajdują się w jednym hrabstwie, ale żeby z SHALOM HOME dojechać do Act of Mercy muszę podjechać motocyklem (wynajętym z kierowcą, taka „taksówka”) do miasteczka, stąd auto do miejscowości Nkubu, tam przesiadka na bus do stolicy hrabstwa, skąd kolejny bus zabierze mnie główną drogą do Muriri, gdzie wsiadam na kolejny motor, żeby dojechać do szkoły – relacjonuje animatorka Ewa, która z ramienia Oazy przebywa w Kenii. – Teraz wyobraźcie sobie to wszystko z upominkami dla dzieci, książkami czy farbami do malowania klas – dodaje misjonarka.
Podczas tegorocznych sierpniowych wakacji diakonie I i II stopnia ONŻ w Mitunguu musiały pokonać dystans tylko 4 km do ośrodka, ale jak wiadomo, każdy ma bagaże, do tego śpiewniki, notatniki, instrumenty, artykuły plastyczne, materiały na spotkania i wieczorki. Zamówiony bus zepsuł się w drodze powrotnej z rekolekcji ewangelizacyjnych i animatorzy utknęli. Takich historii można by wymienić sporo. I chcemy uniknąć kolejnych. Dlatego uznaliśmy, że już czas na oazowy samochód.
Nasz upatrzony pojazd jest na razie własnością Misjonarzy Kombonianów. Jest już po przeglądzie. Część kosztów pokryjemy z zasobów charytatywnych Oazy w Afryce. 10 000 zł musimy jeszcze zebrać.
Prosimy, pomóżcie nam docierać tam, gdzie niesiemy charyzmat Ruchu Światło-Życie. Oazowe safari w Kenii to niesienie Dobrej Nowiny słowem i czynem, tam dokąd powołuje nas Jezus.
Zapraszamy na stronę: https://wspieram.oaza.pl/campaigns/auto/